Jezus przychodzi na wszystkie 640418e, Kazania William Marrion Branham-

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
JEZUS PRZYCHODZI NA WSZYSTKIE
SWOJE UMÓWIONE SPOTKANIA
Jesus Keeps All His Appointments
64-0418E
William Marrion Branham
Poselstwo, wyg³oszone przez brata Williama Marriona Branhama w sobotê wieczorem,
dnia 18. kwietnia 1964 w McKay audytorium, Tampa, FL, USA. Podjêto wszelkie wysi³ki,
by dok³adnie przenieœæ mówione Poselstwo z nagrañ na taœmach magnetofonowych do
postaci drukowanej. Podczas t³umaczenia i korekty korzystano te¿ z najnowszej
wydrukowanej wersji oraz z nagrañ na CD w oryginalnym jêzyku angielskim. Niniejszym
zosta³o opublikowane w pe³nym brzmieniu.
Wydrukowanie tej ksi¹¿ki umo¿liwi³y dobrowolne ofiary wierz¹cych, którzy umi³owali
Jego S³awne Przyjœcie i to Poselstwo. Przet³umaczono i opublikowano w 2007 roku.
Wszelkie zamówienia nale¿y kierowaæ na adres:
MÓWIONE S£OWO
GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ
Komórka: +420 775 225542
E-mail: w.krzok@volny.cz
GG: 5991629 SKYPE: W Krzok
2
MÓWIONE S£OWO
Jezus przychodzi na wszystkie Swoje
umówione spotkania
1
Pozostañcie na chwilê staæ i pochylmy nasze g³owy do modlitwy.
A teraz, kiedy nasze g³owy i nasze serca s¹ pochylone – a jest to
wieczór, który poœwiêciliœmy dla przyjœcia do Chrystusa po zbawienie
i przyjêcie Ducha Œwiêtego. Chcia³bym wiedzieæ, ilu z was ma proœbê
i chcia³oby powiedzieæ: „Panie Bo¿e, wspomnij na mnie. Ja pragnê
byæ w porz¹dku z Tob¹”? Czy podnieœlibyœcie swoje rêce? Niech was
Pan b³ogos³awi.
2
Nasz Niebiañski Ojcze, jesteœmy tak wdziêczni za Twoj¹ Obecnoœæ
i za tych ludzi szczerego serca, którzy naprawdê wierz¹, ¿e Ty
przychodzisz i musz¹ siê przygotowaæ na to wielkie wydarzenie, na
które czeka ca³y œwiat przez ca³e tysi¹ce lat. I my ¿yjemy tak samo jak
wtedy, obserwuj¹c jak czas i historia up³ywa i nastaje wiecznoœæ. I
widzimy, jak siê to przybli¿a, wiêc nasze serca s¹ niezwykle
rozgrzane. I modlimy siê, Ojcze, abyœ przebada³ nasze serca dzisiaj
wieczorem i wypróbowa³ nas. A jeœli jest w nas jakiœ grzech, Panie,
usuñ go. Zauwa¿yliœmy w tym tygodniu, ¿e jesteœmy w Twojej
wspania³ej Obecnoœci, poniewa¿ widzieliœmy Ciebie nad tym
zgromadzeniem i wpoœród niego, jak zst¹pi³eœ tutaj i rozpoznawa³eœ
myœli serc i objawia³eœ je nam, mówi¹c nam te sprawy. Wiêc dzisiaj
wieczorem pragniemy Panie, aby nasze serca by³y wierne i w
porz¹dku przed Tob¹. Modlimy siê, abyœ nas Ty b³ogos³awi³.
3
Tutaj na podium, wzglêdnie na kazalnicy umieszczono skrzynkê z
chusteczkami i ma³ymi paczuszkami, które pójd¹ do potrzebuj¹cych.
Modlê siê, Niebiañski Ojcze, kiedy one s¹ wysy³ane z tego miejsca,
gdzie zanosimy modlitwy i mamy wiarê, by wierzyæ Bogu, ¿eby ka¿da
chusteczka tutaj i ka¿da ma³a szmatka czy przepaska, która dotknie
chorego – niech oni zostan¹ uzdrowieni. Poniewa¿ ci s³uchacze i ja
razem, prosimy jednomyœlnie, abyœ ich Ty uzdrowi³, Ojcze. Jest to na
pami¹tkê tego, ¿e prosiliœmy Ciebie. Ty powiedzia³eœ: „Proœcie, a
otrzymacie. A gdy siê modlicie, wierzcie, ¿e otrzymacie to, o co
prosiliœcie”. Ja wierzê, Panie. My wszyscy wierzymy. I przed³o¿yliœmy
nasze proœby. Niech siê nam spe³ni¹ ze wzglêdu na Królestwo Bo¿e,
bowiem prosimy o to w Imieniu Jezusa. Amen.
Mo¿ecie usi¹œæ.
4
Otó¿, jest to na pewno dobre byæ znowu w tym audytorium dzisiaj
wieczorem w wielkim oczekiwaniu, ¿eby nas Pan nawiedzi³ dzisiaj
wieczorem, skoro wyznaczyliœmy ten wieczór dzisiaj na modlenie siê
o chorych, oraz dla tych, którzy pragn¹ zbawienia duszy. Ka¿dy z nas
potrzebuje poœwiêciæ na nowo swoje ¿ycie. A w tym tygodniu
JEZUS PRZYCHODZI NA SWOJE UMÓWIONE SPOTKANIA
3
widzieliœmy ponownie Obecnoœæ Jezusa Chrystusa, potwierdzone
Pismo Œwiête, Jezusa wprost tutaj miêdzy nami, obserwuj¹c, co On
uczyni³. Te same rzeczy, które On czyni³ tutaj na ziemi, kiedy by³
tutaj przedtem, dzisiaj On czyni po prostu to samo. Widzimy teraz w
tej us³udze, ¿e ona podnosi siê na wy¿szy poziom i my dorastamy do
dnia doskona³oœci i doskona³ego koœcio³a. Wyruszyliœmy wiêc, jak
mówi³em o tym dzisiaj do po³udnia.
5
W naszej mi³ej, niewielkiej spo³ecznoœci dzisiaj do po³udnia na
pewno prze¿ywaliœmy wspania³e chwile na tym œniadaniu. Dziêkujê
braciom za ich œwietn¹ wspó³pracê. Muszê uœcisn¹æ d³onie z wieloma
z nich, z tymi zacnymi mê¿ami, którzy sponsoruj¹ te nabo¿eñstwa i
sprowadzili mnie tutaj. To wskazuje na to, ¿e interesuj¹ siê tymi
ludŸmi. S¹ to pasterze, interesuj¹cy siê swoimi owcami. A wiêc,
jestem wdziêczny, ¿e niektórzy z nich s¹… Ka¿dy pasterz jest
zainteresowany dostarczaniem witamin swoim owcom. I s¹ to
duchowe witaminy, zawsze tak by³o, które pomagaj¹ owcom urosn¹æ
w mocnej wierze w naszego Boga. Wiêc ja doceniam takich mê¿ów.
6
A zatem, mówiê dzisiaj rano o tej myœli, ¿e Koœció³ rozrasta siê,
rozumiecie, przychodzi jak Nasienie do gleby. A to Nasienie, gdy
zostanie zasiane, roœnie z chwa³y w chwa³ê. I ono po pewnym czasie
dochodzi do kwiatostanu, a potem przechodzi z powrotem do ziarna.
Jest to tak, jak oryginalne Nasienie, które by³o zasiane. A tak samo
by³o z Koœcio³em. Wiek koœcio³a rozpocz¹³ siê i w tych ostatecznych
dniach…
7
Po ciemnych wiekach, rozpoczê³o siê to us³ug¹ Marcina Luthra w
czasie reformacji, który g³osi³ usprawiedliwienie z wiary. Po jego
czasie zorganizowali koœció³ i on umar³.
8
Potem po Lutrze przyszed³ Zwingli. A Zwingli nawet nie wierzy³
w dziewicze urodzenie. On uda³ siê do Szwajcarii. Zwolennicy jego
doktryny ci¹gle nie wierz¹, ¿e Jezus urodzi³ siê z dziewicy. Oni
mówi¹, ¿e Jezus by³ synem Józefa, nazywanym Synem Bo¿ym.
9
Lecz to usuwa spod chrzeœcijañstwa wszelkie podstawy, ca³y
fundament. Albo On by³ urodzony z dziewicy albo On by³ po prostu
tylko cz³owiekiem, takim jak ty i ja. On by³ Synem Bo¿ym.
Nastêpnie – po nim przyszed³ Calvin, i tak dalej.
10
W koñcu koœció³ doszed³ do takiego stanu, ¿e musia³a przyjœæ
kolejna reformacja. I Bóg pos³a³ Johna Wesleya z poselstwem
poœwiêcenia, czystoœci ducha. A potem mia³ on Whitefielda i Asbury
i wielu innych, którzy posunêli siê dalej w tej wielkiej reformacji. Oni
przyszli do Stanów Zjednoczonych. I to wielkie przebudzenie zbawi³o
Angliê i œwiat w owym czasie.
11
Co oni uczynili potem? Kiedy ich za³o¿yciele wymarli, oni zaczêli
siê organizowaæ na ich doktrynie i zanim sobie zdali z tego sprawê,
4
MÓWIONE S£OWO
za³o¿yli organizacjê. Potem mieliœmy innych, którzy wyszli spoœród
nich, takich jak Aleksander Campbell, John Smith, baptystyczny
koœció³, i tak dalej. Nastêpnie powstali nazarejczycy, pielgrzymi
œwi¹tobliwoœci, i inni.
12
A potem przysz³a kolejna wielka reformacja – zielonoœwi¹tkowcy,
którzy wyszli z tych organizacji, i mieli przywrócenie darów:
mówienie jêzykami, Boskie uzdrawianie. Dzia³y siê wielkie cuda i
znamiona, i to dzia³o siê przez d³ugi czas. Trwa to piêædziesi¹t, a
obecnie ju¿ oko³o osiemdziesi¹t lat od czasu, gdy Duch Œwiêty zacz¹³
przypadaæ na ludzi na starej ulicy Azusa hen w Kalifornii. By³o to
tutaj, w Stanach Zjednoczonych, gdzie On zacz¹³ przypadaæ –
przyszed³ wspania³y czas.
13
Co uczynili potem zielonoœwi¹tkowcy? Jeden ruch za³o¿y³
organizacjê. Jeden twierdzi³: „On przyjedzie na bia³ym koniu”, drugi
twierdzi³: „Na bia³ym ob³oku”. I oni odeszli do organizacji, rozdzielili
siê, i zrobili roz³amy w ich braterstwie i wœród ludzi.
14
Podobnie jak Izrael. Izrael nie uœwiadamia³ sobie tego, gdy
obwo³ywa³ zwyciêstwo na brzegu rzeki – byli oddaleni od obiecanego
kraju tylko cztery dni drogi – oko³o czterdzieœci mil. Nie zdawali
sobie sprawy z tego, ¿e potrwa im to jeszcze czterdzieœci lat. Lecz co
to by³o? £aska zatroszczy³a siê dla nich o proroka, o S³up Ognia, o
ofiarnego baranka, o wyzwolenie. A pomimo to oni chcieli mieæ
zakon. Chcieli mieæ coœ, w czym mogliby sami dzia³aæ. Oni chcieli
przy³o¿yæ do tego swoje rêce. By³ to najbardziej nierozwa¿ny b³¹d,
który oni pope³nili kiedykolwiek – w 2. Moj¿eszowej 19, kiedy Izrael
odrzuci³ ³askê i przyj¹³ zakon.
15
I co oni potem uczynili? On zostawi³ ich po prostu tam na pustyni
kolejnych czterdzieœci lat. Oni tam sadzili winnice, spo¿ywali ich
owoc, ¿enili siê z ¿onami, wychowywali dzieci, a¿ ta stara generacja
wymar³a i powsta³a kolejna generacja. Czterdzieœci lat póŸniej – a nie
byli oddaleni od kraju obiecanego wiêcej ni¿ czterdzieœci godzin, lecz
musieli czekaæ czterdzieœci lat, zanim weszli do tego kraju. Potem
wyst¹pi³ nowy wódz, Jozue, i oni wyruszyli dalej do obiecanego
kraju, z now¹ grup¹ ludzi.
16
Otó¿, ja myœlê, ¿e to jest bardzo piêkny obraz, który tutaj
znajdujemy. Dawno temu, gdy nasi praojcowie powstali w czasach
Wylania Ducha Œwiêtego – oni mieli stary Sobór Generalny, z
którego powsta³y Zbory Bo¿e. Z nich wysz³y Zjednoczone Koœcio³y
Zielonoœwi¹tkowe, potem Zjednoczeni, i tak dalej, i powstawa³y
organizacja za organizacj¹, które siê sprzecza³y i zwalcza³y
wzajemnie. Bóg zostawi³ ich po prostu na miejscu – pojmowali sobie
¿ony, wychowywali dzieci, mówili obcymi jêzykami, krzyczeli w
Duchu. Lecz obecnie wysz³a z nich nowa grupa. Byli tylko kilka dni
od obiecanego kraju. Wszystkie b³ogos³awieñstwa, które prze¿ywali,
JEZUS PRZYCHODZI NA SWOJE UMÓWIONE SPOTKANIA
5
by³y bardzo dobre. Przypomnijcie sobie jednak, ¿e ca³y ten kraj
nale¿a³ do nich. My równie¿ gotujemy siê obecnie, by wejœæ do
Obiecanego Kraju, wiêc niech nam Pan pomo¿e, kiedy patrzymy siê
na te sprawy. Rozumiecie?
17
Podobnie jak wygl¹da piramida. Czy zauwa¿yliœcie, jak by³a
skonstruowana piramida? Nie nauka o piramidzie teraz, po prostu
piramida.
18
Popatrzcie na wasz jednodolarowy banknot. Pieczêci¹ Stanów
Zjednoczonych jest orze³. Otó¿, dlaczego tam jest napisane – na tej
piramidzie „Wielka Pieczêæ”? Dlaczego by³aby ona wiêksza ni¿ Stany
Zjednoczone wzglêdnie pieczêæ Stanów Zjednoczonych; Wielka
Pieczêæ, obserwuj¹ce oko?
19
A kamieñ szczytowy, który mia³ byæ na piramidzie, zosta³
odrzucony. On nie by³ nigdy na piramidzie i nie jest a¿ do dnia
dzisiejszego; kamieñ ze Scone, jak twierdz¹. Lecz on nie zosta³ na ni¹
w³o¿ony – ten kamieñ szczytowy. Dlaczego? Kiedy Enoch i inni we
wczesnych czasach budowali piramidy w Egipcie, stwierdzamy, ¿e
oni wiedzieli, i¿ kamieñ wêgielny, kamieñ szczytowy zostanie
odrzucony. I ta piramida jest tak doskonale zestawiona, ¿e oni nie
potrzebowali zaprawy murarskiej. One by³y mechanicznie tak
obciosane, ¿e jeden kamieñ pasuje do drugiego tak dok³adnie, ¿e nie
mo¿na w³o¿yæ miêdzy nie nawet ¿yletki. Otó¿, one by³y uk³adane
jedne na drugich, tak doszlifowane, a na szczycie by³o przygotowane
miejsce na kamieñ szczytowy, kiedy on przyjdzie.
20
Tak w³aœnie Bóg prowadzi³ Swój Koœció³ od usprawiedliwienia do
poœwiêcenia, chrztu Duchem Œwiêtym, a obecnie do us³ugi Ducha
Œwiêtego, któr¹ jest o¿ywianie S³owa. Ta us³uga w Koœciele bêdzie
musia³a byæ dok³adnie taka, jak Jego us³uga.
21
Podobnie jak ten cieñ mojej rêki tutaj… Gdybym jeszcze nigdy
nie widzia³ mojej rêki, a widzia³bym tylko jej cieñ, jest to trochê…
On staje siê niewyraŸny, kiedy j¹ odsuwam dalej. Lecz kiedy
przysuwam j¹ coraz bli¿ej, negatyw i pozytyw schodz¹ siê w jedno, a¿
stan¹ siê jedn¹ rzecz¹.
22
I dok³adnie tak jest, kiedy Koœció³ i S³owo musz¹ byæ jedno, tak
jak Jezus i Bóg s¹ jedno, dok³adnie. Oni – Bóg by³ w Chrystusie,
jednaj¹c œwiat ze Sob¹. Tak samo Chrystus bêdzie musia³ byæ w
Koœciele w postaci namaszczonego S³owa, aby siê wszystko
wype³ni³o. I to jest ten Kamieñ Szczytowy, który przychodzi na
ostatni wiek koœcio³a. Nie chodzi teraz o Laodycjê. On wywo³uje j¹ z
tego – Oblubienicê z koœcio³a, innymi s³owy Koœció³ z koœcio³a,
dok³adnie tak, jak On wywo³a³ naród z narodu w Egipcie. I obecnie
¿yjemy w tym czasie i jesteœmy wdziêczni za te wielkie rzeczy, które
ogl¹daliœmy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mexxo.keep.pl