Jak dawniej po Tatrach chadzano - Notatnik, 2 najlepsze z chomika JAROSŁAW KACZYŃSKI
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jak dawniej po Tatrach chadzanoJak dawniejpo Tatrach chadzanoMojej córce Justynie na pamištkęwspólnych po Tatrach wędrówek..Jak dawniej po Tatrach chadzano6..7PrzedmowaI cóż te Tatry majš tak cudownie przycišgajšcego do siebie, że się zaniemi tęschni, jakby za ukochanš osobš? jakaż siła zwabia tam ludzi najrozmaitszegozatrudnienia, usposobienia, płci i wieku? Uczeni, badaczeprzyrody, artyci, poeci, miłonicy pięknej natury dšżš do Tatr, jakby doskarbnicy dziwów, a wracajš ztamtšd owiani urokiem niepojętym dlatych, co tam nie byli2.Słowa te wyszły spod pióra Walerego Eljasza, wielkiego miłonikai znawcy Tatr, jednego z głównych bohaterów naszej opowieci. Jakbrzmi odpowied na postawione przez niego pytania? Co nas przycišgado Zakopanego, miejscowoci na pozór niczym się niewyróżniajšcej.Co takiego magicznego jest w tym skrawku naszej ojczyzny? Czegoszukamy w górach, wspinajšc się mozolnie na przełęcze i wierchy tatrzańskie?Czy chcemy nasycić oczy pięknym widokiem, wsłuchać sięw szum potoków, odurzyć zapachem kosówki? A może po prostu sprawdzićswoje siły fizyczne w zapasach z granitem Tatr, pokonać własnšsłaboć, czasem obawy, a nawet strach? Każdy z nas ma swojš własnšodpowied na te pytania, odpowied ukrytš gdzie głęboko w sercui duszy, bo jak pięknie napisał Władysław Krygowski, dla jednych górysš tylko rumowiskiem głazów, dla drugich najwspanialszš architekturšponad przemijaniem i trwaniem, dla innych wiecznym niedosytemi niespełnieniem3.Dzisiejsze Tatry pocięte sieciš znakowanych cieżek turystycznych,z wygodnymi schroniskami, w których można się przespać i pożywić,nie budzš w nas większych obaw. Trudniejsze miejsca, jak Orla Perć,Zawrat czy Rysy ubezpieczone sš łańcuchami i klamrami. Wędrujšc pogórach, spotykamy liczne drogowskazy, wyznaczajšce kierunek marszu.W księgarni można znaleć różnorodne przewodniki i mapy. Dodyspozycji mamy coraz lepsze wyposażenie, zapewniajšce nam wygodęi bezpieczeństwo. Dowiadczony turysta nie może się dzi obyćbez ciepłego polaru, butów na wibramie, bez wygodnego plecakai kurtki odpornej na deszcz i wiatr. Jednak nie zawsze Tatry były takłatwo dostępne. W połowie dziewiętnastego wieku, w większej częcisłabo poznane, budziły wród amatorów górskich wędrówek ogromnyszacunek, a nawet bojań. Brak przetartych cieżek oraz drukowanychpo lewej:Na przełęczy Lodowejwród wieżo w leciespadłego niegu,Strona 1Jak dawniej po Tatrach chadzanofot. zakładBizańskich1, 1895,archiwum ODT TPN,zbiory Paryskich..9napisaniem niewielkiej, lecz bardzo ważkiej ksišżki: Obrazki z podróżydo Tatrów i Pienin. Ukazała się w 1858 roku w Krakowie i byłapierwszšpolskš ksišżkš popularyzujšcš ten zakštek kraju. W 1872 rokuukazało się nowe, poszerzone wydanie. Choć nie była klasycznymprzewodnikiem, to jednak posiadała cechy tego typu literatury, o czympisałasama autorka: jak w pierwszem tak i w obecnem wydaniu Obrazkinie sš przewodnikiem w cisłem słowa znaczeniu, lubo i podtym względem starałam się podać niektóre wskazówki z własnego dowiadczenia5.Oba wydania stały się klasycznymi pozycjami literaturytatrzańskiej i stanowiš bezcenne ródło wiedzy dotyczšcej Zakopanegoi Tatr. Ogromnie ciekawego materiału z lat pięćdziesištych i szećdziesištychXIX wieku dostarczajš wspomnienia Hieronima Ciechanowskiego,Michała Bałuckiego i Kazimierza Łapczyńskiego, jak równieżdwóch legendowych postaci zakopiańskich: ks. Józefa Stolarczykai Tytusa Chałubińskiego. Pierwszy z nich opisał swš wycieczkę na Gerlach,drugi za szeciodniowš wycieczkę bez programu, która stałasię wzorem dla innych póniejszych wypraw. Bezcenny materiał faktograficznyzawierajš sprawozdania z prac Towarzystwa Tatrzańskiego,regularnie publikowane na łamach Pamiętnika TT. Nie mniej ciekawewiadomoci można odnaleć w relacjach autorów mało znanych, a nawetanonimowych, którzy odwiedzali Zakopane. Ich wspomnienia publikowanebyły na łamach całkowicie dzi zapomnianych periodyków,takich jak: Zbieranka literacka na korzyć sierot, Rozrywki dla młodocianegowieku, Tydzień Literacki, Artystyczny, Naukowy i Społecznyczy Wieniec. Każda znaleziona tam, nawet najdrobniejsza informacjaczy opinia, doskonale uzupełnia barwnš mozaikę XIX-wiecznej turystyki,którš chciałbym Państwu zaprezentować.Odbędziemy, jak pisał Władysław Krygowski, magicznš podróż dokrainy Kiedy Kiedy. Wraz z Walerym Eljaszem i Michałem Bałuckimwyruszymy z Krakowa i przez dwa dni będziemy jechać trzęsšcš sięgóralskš furkš po wyboistych galicyjskich drogach. Wreszcie dotrzemydo ziemi obiecanej, do Zakopanego. Pokłonimy się Giewontowi i odwiedzimyna plebani wielkiego miłonika Tatr i znawcę, proboszczazakopiańskiego ks. Józefa Stolarczyka. Wraz z Kazimierzem Łapczyńskimzamieszkamy w małej, góralskiej izbie, a w niedzielę pomodlimysię w modrzewiowym kociółku i wysłuchamy kazania Jegomoci.Gdy ustali się pogoda, wyruszymy wreszcie na strome szczyty gór.W wiat turni i hal powiodš nas góralscy herosi, Maciej Sieczka i JędrzejWala, którzy otworzš przed nami czarowny wiat pierwotnejtatrzańskiej przyrody. Znużeni całodziennš wędrówkš zasišdziemywieczorem przy trzaskajšcej watrze, i popijajšc goršcš herbę, wsłuchamysię w rozdzierajšce tony Sabałowych gęlików. Wreszcie, otulenipledem, uniemy pod troskliwym okiem wiecznie czuwajšcego górala.Rano, zbudzeni przenikliwym chłodem, ruszymy dalej: przez Zawratdo Morskiego Oka, na Krywań, Łomnicę, Gerlach; gdzie oczy poniosš,gdzie dusza zapragnie, bez cieżek, bez granic. W zdartych butachi potarganej odzieży, zmęczeni, lecz syci wrażeń wrócimy do Zakopanego,by po kilku dniach znowu pójć w Tatry góry niezwykłe.Strona 2Jak dawniej po Tatrach chadzanoPrzedmowa..Jak dawniej po Tatrach chadzanoLiteratura dotyczšca dawnej turystyki tatrzańskiej jest bardzo bogata,lecz rozproszona. Pierwszym z autorów, który podjšł się trudukompleksowego opracowania historii poznania Tatr i Zakopanego, byłliterat i publicysta Ferdynand Hoesick. Opublikował w latach 19201931 czterotomowy cykl zatytułowany Tatry i Zakopane. Przeszłoći teraniejszoć, z którego największš popularnoć zyskała częć trzeciapt. Legendowe postacie zakopiańskie. Ta niezwykle cenna praca dajeobraz poznania Tatr od czasów najdawniejszych aż do lat trzydziestychXX wieku. Hoesick zamieszcza w niej wiele trudno dostępnych materiałów,cytujšc obszerne fragmenty tekstów bardziej lub mniej znanychautorów. Okres po II wojnie wiatowej przyniósł kilka dalszychprac, z których najważniejszš jest monografia Bolesława ChwacińskiegoZ dziejów taternictwa. O górach i ludziach. Autor dał w niej syntetycznyzarys historii zdobywania Tatr aż do lat siedemdziesištychXX wieku, za rolę jakš odegrali w niej przewodnicy, omawia ZofiaStecka w Historii przewodnictwa tatrzańskiego. Taternictwu kobiecemupowięciła swš pracę Od krynoliny do liny Halina Ptakowska--Wyżanowicz.Historii Zakopanego powięcone sš dwie ksišżki wybitnychznawców tej tematyki, Lidii Długołęckiej-Pinkwart i MaciejaPinkwartaZakopane od A do Z oraz Zakopane, przewodnik historyczny,który doczekał się czterech wydań, oraz dwutomowa praca pod redakcjšRenaty Dutkowej Zakopane, czterysta lat dziejów. Jednak zupełniewyjštkowš pozycję zajmuje ksišżka Romana Hennela Tatramiurzeczeni, będšca pierwszš jak dotychczas tak szerokš prezentacjšdziewiętnastowiecznych oryginalnych tekstów dotyczšcych tych gór.Ozdobiona licznymi rysunkami i zdjęciami z tamtej epoki stanowi pasjonujšcšlekturę dla każdego miłonika Tatr. Wreszcie, należy wspomniećo niezwykle cennych materiałach zachowanych w rodzinnycharchiwach krakowskiejrodziny Ciechanowskich, przez wiele pokoleńzwišzanej z Zakopanem.Senior rodu Hieronim Ciechanowski, pozostawiłpo sobie obszerny dziennik, którego fragmenty dotyczšceperegrynacji tatrzańskich ukazały się drukiem w latach międzywojennych.Dzieje poznawania Tatr przez następne pokolenia rodzinyCiechanowskich zostałyopublikowane przez Jadwigę Ciechanowskši Adama Czarnowskiego w ksišżce Tatrzańskie lata, obejmujšcejzarówno drugš połowę wieku XIX jak i wiek XX.Na zakończenie pozostawiłem sobie miły obowišzek złożeniapodziękowań, tym wszystkim, którzy przyczynili się do powstaniamojej ksišżki. Przede wszystkim dziękuję moim Rodzicom za to, żepokazali mi cudowny wiat Tatr. Dziękuję Krzysiowi Pietruszewskiemuza niestrudzone propagowanie ksišżki już w czasie jej powstawania,a Panu dr. Jánowi Gaparowi za przekazanie cennychinformacjii zgodę na wykorzystanie widokówek tatrzańskich z jegozbiorów. Serdeczne podziękowania składam Dyrekcji TatrzańskiegoParku Narodowego za zainteresowanie się mojš pracš i decyzję o jejdruku, Panu Zbigniewowi Ładyginowi za ogromny wysiłek włożonyw jej redagowanie, a pracownikom lookStudia za niezwykle staranneStrona 3Jak dawniej po Tatrach chadzanoprzygotowanie pracy do druku. Dziękuję recenzentom, Panu..Wiesławowi A. Wójcikowi, redaktorowi Wierchów i WiesławowiSiarzewskiemu, kierownikowi Orodka Dokumentacji TatrzańskiejTPN za życzliwoć i cenne uwagi, które pozwoliły nadać ksišżceostateczny kształt.Największš jednak wdzięcznoć winien jestem Tobie, Ewo. DziękujęCi, że przez te wszystkie lata była zawsze blisko mnie. Dziękujęza wiarę, cierpliwoć, słowa otuchy i słusznej krytyki, za wszystkiedługie godziny spędzone na żmudnych korektach tekstu. Gdyby nieTy, Ewo, ta ksišżka nigdy by nie powstała.1 Zakład fotograficzny Bizańskich istniał od 18...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]