Jego-wyzsze-drogi-tom15-numer3, Światło Życia

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
JEGO WYŻSZE DROGI
Jego wyższe drogi
Tom 15, Numer 3
W
numerze:
Strona 2: Bóg nie do opisania
Teofil z Antiochii
Strona 3: Zycie z góry
Bruce Garrison
Strona 7: Nagroda za wierność
Jeremiah Burroughs
Strona 8: Boża waga
J.H.Jowett
Strona 10: Światło które zawiodło
Oswald Chambers
Strona 15: Przejęty Bożą obecnością
A.W.Tozer
Strona 21: Czterdzieści koron
Paweł Cieślar
„Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi
moje—mówi Pan.
"—Izajasza 55:8
- 1 -
JEGO WYŻSZE DROGI
Bóg nie do opisania
Bóg jest niewysłowiony i nie do opisania,
i
nie może być widziany oczami
ciała... Kiedy bowiem mówię, że On jest Światłem, mówię o czymś co On
stworzył; jeżeli nazwę Go Słowem, określam Jego suwerenność; jeżeli
nazwę Go Umysłem, mówię o Jego mądrości; jeżeli powiem, że jest
Duchem, mówię o Jego tchnieniu; jeżeli nazwę Go Mądrością, mówię o Jego
potomstwie; jeżeli określę Go jako Siłę, mówię o Jego władzy; jeżeli nazwę
Go Mocą, wspominam Jego aktywność; gdy mówię o Opatrzności,
wspominam Jego dobroć; jeżeli nazwę Go Królestwem, myślę o Jego
chwale; jeżeli nazwę Go Panem, wspominam że jest też sędzią; jeżeli
nazwę Go Sędzią, mówię o tym, że jest sprawiedliwy; jeżeli nazwę Go
Ojcem, mówię o tym, że wszystko pochodzi od Niego; jeżeli nazwę Go
Ogniem, mam też na myśli Jego gniew... i wszystko stworzył Bóg z rzeczy,
których nie było, w rzeczy, które są, aby poprzez Jego dzieła mogła być
poznana i zrozumiana Jego wielkość.
Teofil z Antiochii (170)
- 2 -
JEGO WYŻSZE DROGI
Życie z góry
W całym współczesnym chrześcijaństwie nie ma prawdopodobnie określenia, które
byłoby tak powszechne, jak zwrot „narodzić się na nowo." Obecnie wielu ludzi
deklaruje, że narodzili się na nowo. W wielu krajach politycy uznają za ważne określić
się jako „narodzeni na nowo," jeżeli mają zamiar być wybrani. Nawet wśród wielu
gwiazd kabaretu i muzyki pop, modnie jest bywać wśród tych, którzy są „narodzeni na
nowo."
W wielu częściach świata określenie chrześcijanin narodzony na nowo' niesie za sobą
o wiele głębsze znaczenie poświęcenia, niż bardziej ogólne sformułowanie
„chrześcijański" — choćby w zwrocie „chrześcijański naród" czy „chrześcijańskie
zasady." Używa się go głównie dlatego, że posłużył się nim Jezus, by zilustować
Nikodemowi w jaki sposób człowiek może ujrzeć królestwo Boże (Ew. Jana 3:3). Co
jednak naprawdę oznacza zwrot „narodzić się na nowo"? I czy naprawdę żyjemy w
realności życia, o którym Chrystus powiedział, że musimy się do niego narodzić?
Zrodzeni z Góry
Słowo, którym posłużył się Jan opisując rozmowę Jezusa z Nikodemem, to greckie
anothen.
Jest ono czasami tłumaczone jako „ponownie"; jednak jest to jeden z tych
momentów, kiedy Jezus używa greckiego słowa o podwójnym znaczeniu. Inne znaczenie
tego słowa to „z
góry."
Kilka przekładów Biblii używa właśnie tego określenia; inne dają
choćby marginalny odnośnik do niego.
Dosłowne Tłumaczenie Younga
podaje: Jezus
odpowiadając powiedział mu: 'Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeżeli ktoś nie narodzi
się z góry, nie może ujrzeć panowania Boga'" (Ew. Jana 3:3).
Być może moglibyśmy oddać jego znaczenie w ten sposób: Aby ujrzeć królestwo
Boże, musimy narodzić się na nowo, a to nowe narodzenie musi być z góry. Musi
stworzyć z nas całkowicie innych ludzi, by źródło naszego życia było niebiańskie i
duchowe, a nie ziemskie, oparte na fizycznych, materialnych rzeczach. Zmienia się
wtedy cała perspektywa.
J. Stuart Holden powiedział kiedyś: „Prawdziwy porządek wiary nie polega na tym,
że mamy żyć ziemskim życiem z perspektywą nieba, ale że jesteśmy powołani do życia
niebiańskim życiem, będąc na tej ziemi."
Narodzenie na nowo to o wiele więcej niż podpisanie kartki czy wypowiedzenie
prostej modlitwy. To odnowienie poprzez Bożego Ducha Świętego, które wprowadza nas
w całkowicie nowy sposób życia. Nie jesteśmy już dłużej obcymi i
- 3 -
JEGO WYŻSZE DROGI
Życie z góry
przychodniami, ale domownikami Boga (Efezjan 2:19). Żyjemy w społeczności z
Chrystusem; trwamy naprawdę w Chrystusie Jezusie i w konsekwencji tego jesteśmy
nowym stworzeniem (2 Koryntian 5:17).
Narodzenie z góry oznacza, że mamy całkowicie nowe źródło życia. Nasze życie
pochodzi teraz z czegoś, albo Kogoś, kto jest większy od nas. Zostało to dobrze
zilustrowane w dialogu Jezusa z Piłatem, zapisanym w Ew. Jana 19.
Piłat próbuje sprawić, by Jezus przyznał, że to on ma całkowitą kontrolę w obecnej
sytuacji i że życie Jezusa jest w jego rękach: „Czy nie wiesz, że mam władzę wypuścić
cię i mam władzę ukrzyżować cię?" (19:10). Ale Jezus poprawia Piłata i ukazuje mu
faktyczne źródło jego mocy: „Nie miałbyś żadnej władzy nade mną, gdyby ci to nie było
dane
z góry"
(19:11). To samo greckie słowo —
anothen
—jest użyte w naszym zwrocie
„z góry." Innymi słowy, Piłat ma władzę tylko dlatego, że Ten z góry, który ma jeszcze
większą władzę, umieścił go na takiej pozycji. Gdyby Ten z góry chciał usunąć Piłata,
nie miałby żadnej władzy.
Życie z góry przychodzi poprzez całkowicie nowe źródło. To źródło daje nam życie
wieczne. Zanim zaczęliśmy żyć z Chrystusem, byliśmy martwi z powodu naszych
występków i grzechów, w których niegdyś chodziliśmy według modły tego świata,
naśladując władcę, który rządzi w powietrzu (Efezjan 2:1). Dopóki nie narodzimy się z
góry i nie doświadczymy życia, które jest wieczne, nie mamy prawdziwego życia.
Jeżeli mamy poznać pełnię
tego błogosławionego życia, musimy znać źródło i
wiedzieć jak utrzymywać kontakt i jedność z tym źródłem. Jezus mówi o tym w Swoim
kazaniu o Chlebie Życia w szóstym rozdziale Ewangelii Jana.
Podstawa niebiańskiego życia
Szósty rozdział Ewangelii Jana rozpoczyna się historią o nakarmieniu przez Jezusa 5000
osób. Po tym jak Jezus w żywy i realny sposób zademonstrował Swoją moc, pragnie
zabrać ludzi na jeszcze wyższy poziom. Zaczyna mówić do nich o życiu wiecznym i o
tym co jest konieczne, by otrzymać pełnię i błogosławieństwo takiego życia. Zaczynając
od manny, która karmiła Izraelitów na pustyni przez 40 lat, Jezus opisuje Siebie jako
chleb życia.
Bez wątpienia manna na pustyni była cudem, jednak ludzie, którzy ją spożywali, i tak
pomarli. Jednak Jezus, prawdziwy chleb z nieba, oferuje pokarm, który prowadzi do
życia wiecznego. „Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i poumierali; tu natomiast jest
chleb, który zstępuje z nieba, aby nie umarł ten, kto go spożywają jestem chlebem
żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a
chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata" (Ew. Jana 6:49-51).
Jeżeli mamy poznać realność niebiańskiego życia wiecznego, musimy karmić się
Tym, który jest źródłem tego życia.Tutaj na ziemi Jezus był doskonałym przykładem,
ponieważ cały czas był zależny od źródła niebiańskiego życia — Swojego Ojca.
- 4 -
JEGO WYŻSZE DROGI
Jesteśmy powołani, by robić to samo w naszej jedności z Nim: „Kto spożywa ciało moje i
pije krew moją, we mnie mieszka, a Ja w nim. Jak mnie posłał Ojciec, który żyje, a Ja
przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze mnie" (Ew. Jana 6:56-
57).
W
Tłumaczeniu Biblii J.N. Darbego
ten werset brzmi tak: „Tak jak mnie posłał
Ojciec i tak jak ja żyję ze względu na Ojca, również ten, który mnie spożywa, będzie żył
ze względu na Mnie." Dodaje również taki przypis: Sens tego sformułowania jest taki:
„Żyję z powodu tego kim jest Ojciec i Jego życia — z powodu Jego istnienia i życia."
Szwajcarski komentator, Frederick Godet, podaje dalsze wyjaśnienie: „Jezus ma na
myśli to, że będąc posłany przez Ojca, posiada od Boga moralną przyczynę Swojej
działalności. W Ojcu znajduje źródło i przyczynę każdego Swojego posunięcia, od Niego
otrzymuje żywą podstawę Swojego istnienia. Ojciec, posyłając Syna, zapewnił Mu tę
unikalną relację ze Sobą, a Syn jest jej wierny (wiersz 17). Dlatego też dzieje się tak, że
życie Ojca jest doskonale odtworzone na ziemi: Jezus jest Bogiem w ludzkim ciele."
Jezus dał nam przykład. Poprzez Swoją zależność od Ojca, żył wiernie Jego wolą.
Manna na pustyni była posłana przez Boga i utrzymywała naród izraelski fizycznie przy
życiu, ale teraz Chrystus wprowadza nas w realność przyjęcia niebiańskiego życia od
Boga. Tak jak On żył w całkowitej jedności z Ojcem, tak i my mamy żyć teraz w
całkowitej jedności z Nim. Wtedy również poznamy to wspaniałe życie z góry.
Godet ponownie wyraża to bardzo dobrze: „W każdym swoim czynie, wierzący szuka
dla siebie wzorca i siły w Chrystusie, tak jak Chrystus czynił to w odniesieniu do Ojca; w
ten oto sposób życie Chrystusa, i w konsekwencji życie samego Ojca, staje się jego
udziałem. W tym stwierdzeniu zawarta jest myśl o niezbadanej głębi: Tylko Jezus ma
bezpośredni dostęp do Ojca, największego źródła. Zycie, które On od Niego wywodzi,
rozwinięte i powielone w Jego osobie, staje się w ten sposób dostępne dla człowieka....
W ten sposób On staje się dla nas
chlebem życia.
Biorąc kawałek chleba i spożywając go,
otrzymujemy fizyczne życie, podobnie aby otrzymać życie z góry, musimy przyjąć osobę
Syna Człowieczego poprzez wewnętrzny akt wiary, który jest przykładem duchowego
spożywania. Spożywając Tego, który żyje dzięki Bogu, otrzymujemy Boże życie. Ojciec
żyje w Nim Jednym, ale w tym Jednym daje Siebie wszystkim. To nie jest metafizyka; to
najpraktyczniejsza zasada, o czym wie dobrze każdy wierzący. Jezus zatem objawia tutaj
sekret Swojego własnego życia i życia Jego naśladowców."
To jest przykład tego, co to oznacza całkowita zależność od Boga w każdym aspekcie
naszego niebiańskiego życia. Ta zależność jest potwierdzana za każdym razem, kiedy
przychodzimy do stołu Pańskiego w akcie komunii. Łamanie chleba i picie wina jest nie
tylko aktem wspominania śmierci Chrystusa, ani tylko deklaracją Jego triumfalnego
zmartwychwstania i oczekiwanego powrotu, ale jest również ciągłym przypomnieniem
naszej absolutnej zależności od Chrystusa jako źródła
- 5 -
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mexxo.keep.pl