Jajo węża - The Serpent's Egg (1977) CD2.DVDRip.XviD.Napisy PL, DRAMAT-MELODRAMAT II
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{7}{69}Może potrzebuje trochę dobroci|i kogo kto by go lubił.{132}{177}Gdzie była dzisiaj?{217}{273}Poszłam do biura.{275}{326}Póniej wróciłam do domu|na obiad z tobš.{328}{396}Czy import i export|ma co wspólnego z kociołem,{398}{437}czy nie? Co?{472}{532}Pracowałam w burdelu rano.{534}{593}O ile wiem to nie jest zabronione.{595}{639}To bardzo szanowany burdel,{640}{745}tylko dla dyplomatów i menedżerów|wydawców i sławnych aktorów.{748}{790}To takie typowe.{904}{964}Bšd dla mnie miły, Abel.{965}{1036}Proszę bšd miły, Abel.{1038}{1099}Proszę bšd miły dla mnie.{2330}{2393}Wtorek, szóstego listopada.{2395}{2492}Gazety czarne sš od strachu,|grób i pogłosek.{2510}{2571}Rzšd wydaje się bezsilny.{2572}{2644}Krwawa konfrontacja|między skrajnymi partiami...{2646}{2687}wydaje się nieunikniona.{2736}{2811}Pomimo to,|ludzie stawiajš się do pracy,{2813}{2862}deszcz pada bez przerwy...{2863}{2960}i strach gęstnieje jak wzbijajšcy się|z asfaltu dymek.{2962}{3033}Odczuwa się go jak ostry zapach,{3055}{3131}wszyscy noszš go w sobie|jak porażajšcš nerwy truciznę,{3133}{3184}powolnie działajšcy jad,{3186}{3258}który daje znać o sobie|przypieszonym nierównym pulsem,{3260}{3313}lub nagłym napadem mdłoci.{3574}{3638}Abel, jestem spóniona.|Zaspałam.{3639}{3692}Wrócę do domu o 2:00 na obiad.{7258}{7309}Nie wiem, dlaczego tu przyszłam|i księdza niepokoję.{7311}{7365}Nazywam się Manuela.{7367}{7463}Mój ojciec jest artystš-magikiem.|Moja matka była cyrkowš ekwilibrystkš.{7465}{7516}Przeżyłam całe życie w różnych cyrkach.{7518}{7609}Mój mšż, który nie żyje|był też artystš cyrkowym.{7661}{7728}Może to le,|że kłopoczę księdza,{7731}{7807}ale musiałam pomówić z kim|kto zrozumie.{7809}{7892}W ostatnim tygodniu przychodziłam tu|na mszę porannš.{7893}{7938}Byłam zagubiona.{7940}{8013}Słyszałam, jak kto powiedział, że ksišdz|jest Amerykaninem.{8015}{8070}Wpłynęło to na mnie uspokajajšco,|bo moja niemczyzna nie jest zbyt dobra.{8073}{8137}Droga pani, niech będzie pani|uprzejma powiedzieć, o co chodzi?{8139}{8183}Mam bowiem za chwilę posiedzenie.{8185}{8213}Rozumiem.{8215}{8314}Może pani przydzie jeszcze raz?{8361}{8429}Nie mam już sił dwigać tej winy.{8544}{8638}Uważam, że to moja wina,|że Max odebrał sobie życie.{8640}{8726}Ponosi się odpowiedzialnoć za kogo|i człowiekowi nie udaje się z tš odpowiedzialnociš..{8727}{8797}stoi więc z bezradnie opuszczonymi|rękami, pełen wstydu i poczucia winy,{8798}{8859}zastanawiajšc się bez przerwy,|co powinien był zrobić.{8873}{8965}A teraz czuję, że muszę|uważać także na jego brata,{8966}{9019}- i to jest najgorsze.|- Najgorsze?{9045}{9132}On jest dokładnie taki sam jak Max.|Nie mówi, co myli.{9133}{9213}Miota się tylko|z wszystkimi swoimi uczuciami,{9215}{9261}cały czas jest taki przestraszony.{9262}{9336}Staram się mu wytłumaczyć,|że pomożemy sobie nawzajem,{9338}{9380}ale to dla niego tylko słowa.{9382}{9430}Wszystko co się mówi uważa za nonsens.{9432}{9502}Jedynie rzeczywisty jest strach.{9539}{9632}W dodatku sama jestem chora.|Nie wiem co mi jest.{9708}{9753}Czy nie ma żadnego przebaczenia?{9754}{9823}Jeli pani chce, mogę|się za paniš pomodlić?{9883}{9943}- Myli ksišdz, że to pomoże?|- Nie wiem.{9945}{10012}- Zaraz?|- Tak, zaraz.{10204}{10298}- Czy to jaka specjalna modlitwa?|- Tak. Pozwól mi się skupić.{10396}{10495}Żyjemy daleko od Boga, tak daleko...{10550}{10658}...że z pewnociš nie usłyszy nas|gdybymy prosili go o pomoc.{10769}{10825}Dlatego...{10826}{10888}musimy sobie pomagać wzajemnie,{10890}{11003}musimy dawać sobie nawzajem przebaczenie,|którego daleki Bóg nam nie odmawia.{11005}{11104}Powiadam ci,{11157}{11238}że otrzymujesz przebaczenie|za mierć twojego męża.{11254}{11316}Nie cišży już na tobie żadna wina.{11413}{11464}Proszę cię o przebaczenie...{11521}{11564}...za mojš tępotę...{11584}{11633}...i obojętnoć.{11689}{11735}Przebaczysz mi?{11888}{11968}Tak, przebaczam.{12006}{12054}Oto co możemy zrobić.{12056}{12092}A teraz naprawdę muszę się pieszyć.{12094}{12204}Kanonik się gniewa,|kiedy kto się spónia.{12206}{12292}Młoda kobieto,|mógłbym zamknšć.{14340}{14396}Co to ma znaczyć, u licha?{14464}{14521}Będziemy tu mieszkać|ty i ja.{14533}{14575}Czy to nie wspaniałe?{14593}{14644}Kiedy przeszedłe wczoraj|do kabaretu,{14646}{14724}opowiedziałam włanie Hansowi Vergerusowi|o naszych trudnociach.{14725}{14810}Zaproponował natychmiast|żebymy przenieli się do tego mieszkania,{14812}{14912}którym dysponuje klinika więtej Anny,{14967}{15032}i które włanie się zwolniło.{15111}{15163}Powiedz, że to dobrze.{15195}{15265}Nie musimy|na razie płacić czynszu.{15301}{15434}Powiedział także, że ma dla ciebie|pracę w archiwum kliniki.{15453}{15567}Moglibymu tu mieszkać, dopóki|nie postanowimy czego na przyszłoć.{15568}{15628}Nigdy w życiu nie zamierzam tu mieszkać,{15630}{15725}ani przyjmować żadnych usług|od tego cholernego Vergerusa.{15769}{15890}Będzie dużo lepiej|jeli każde z nas zajmie się sobš.{15992}{16062}Przypuszczalnie nie zobaczymy się|przez jaki czas.{16171}{16241}Dużo lepiej nie mieszać|wszystkiego w jeden wielki bałagan.{18799}{18876}Nie ma żadnego sensu|siedzieć dalej w Berlinie.{18878}{18941}Niech się pan rozejrzy, panie Rosenberg.{18943}{19016}Szesnastu goci,|i taki program.{19017}{19087}Mogę zaoferować panu|co do picia? Koniak?{19088}{19138}Koniak dla pana Rosenberga.{19235}{19297}Jak pan myli, panie Rosenberg?{19299}{19416}Kabaret z burdelem na przykład|w Bejrucie?{19417}{19517}Całkiem inny klimat,|całkiem inne zrozumienie.{19589}{19676}Zamykamy dzi wieczór wczenie,|skracamy program.{19677}{19734}To się nie opłaca.{19756}{19813}Jeszcz nigdy nie widziałem|podobnej pluchy.{19816}{19861}Może to potop.{19880}{19933}Na zdrowie, panie Rosenberg.{19948}{19998}Co pan powie|na mojš angielskš wymowę?{20000}{20029}wietna.{20030}{20103}Żyłem kilka lat|z kobietš fakirem z New Jersey.{20105}{20175}Nauczyła mnie wszystkiego|co umię po angielsku.{20290}{20348}Oczekiwałem tego.{24149}{24186}Nie możesz spać?{24201}{24285}Muszę być pijany,|żeby spać.{24287}{24391}Tam w mojej walizce|jest pół flaszki dżinu.{24466}{24574}Właciwie to bardzo fajnie|mieć goršczkę.{24577}{24626}Człowiek fantazjuje.{24650}{24701}Budzi się i zasypia,{24703}{24751}miesza mu się wszystko.{24771}{24876}Nagle mam 6 lat,|to znów 15.{24877}{24912}Wszystko jest takie wyrane.{24914}{24971}Słyszysz ten motor.|Znowu rusza.{24973}{25035}- Jaki motor?|- Nie słyszysz?{25055}{25102}Co huczy.{25104}{25177}Tak! Włanie jaki motor.{25223}{25306}Ten płasz kšpielowy, który nosisz|należał do papy.{25308}{25369}To naprawdę wzruszajšce.{25371}{25426}Pamiętam, jak siedziałam na słońcu...{25427}{25508}i patrzyłam na biednego papę,|który ćwiczył nowy numer.{25510}{25564}Zupełnie mu to nie wychodziło.{25565}{25638}Mama wyszła z wozu i powiedziała:{25640}{25690}´´Jeli będziesz robić,|o tak, pójdzie ci lepiej.´´{25692}{25740}I pokazała mu, jak ma robić.{25757}{25806}Stał z zażenowanš minš...{25807}{25879}z zawstydzonym umiechem.{25931}{25990}Wiesz, co jest najgorsze?{25992}{26037}Ludzie nie majš żadnej przyszłoci.{26069}{26134}Wszyscy ludzie stracili swojš przyszłoć.{26281}{26376}Jestem zadowolony|bo wreszcie zaczynam być pijany.{27348}{27410}Pozwoli pan, że się przedstawię?|Jestem doktor Soltermann,{27412}{27478}a oto mój współpracownik|doktor Silbermann.{27619}{27670}To my sprawujemy władzę...{27672}{27730}nad archiwum|kliniki wiej Anny,{27731}{27790}największym archiwum szpitalnym w Europie,{27792}{27840}jednym z największych na wiecie.{27842}{27933}Mamy tu powierzchnię|kilku tysięcy metrów kwadratowych,{27934}{28033}a nasza kartoteka zawiera|ponad sto tysięcy kart.{28034}{28156}Ale też, klinika więtej Anny|istnieje od 357 lat...{28158}{28217}naturalnie w różnych postaciach.{28230}{28293}To będzie pańskie miejsce pracy,|panie Rosenberg?{28295}{28321}Tak, dziękuję.{28322}{28414}Dr Silbermann i ja cieszymy się bardzo,|że nareszcie dostajemy współpracownika.{28451}{28520}Latami upominalimy się o to|u naszego szefa, profesora Vergerusa,{28522}{28568}ale, nadaremnie.{28570}{28639}Niech się pan czuje tutaj serdecznie,|panie Rosenberg.{28640}{28699}Jest pan tutaj mile widziany,|panie Rosenberg.{28833}{28910}Nie uważa pan, że doktor Soltermann|mówi znakomicie po angielsku?{28912}{28980}- Znakomicie.|- Doktor Silbermann jest nazbyt uprzejmy.{28981}{29040}Przebywałem 7 lat w Anglii|przed wojnš.{29042}{29119}Moja dysertacja doktorska dotyczyła|perwersji erotycznych...{29121}{29207}w poezji Bena Johnsona,|temat interesujšcy, acz wšski.{29209}{29255}Przejdmy tam.{29457}{29500}Wolno zapytać, panie Rosenberg,{29502}{29573}czy już ma pan za sobš jakš praktykę|w służbie archiwalnej?{29574}{29650}- Nie. Niestety nigdy...|- Tak przypuszczałem, ale to nic nie szkodzi.{29652}{29698}Już dzi mogę panu dać odpowiedzialne,{29700}{29752}choć z archiwalno-technicznego punktu|widzenia niezbyt wyczerpujšce zadania.{29753}{29790}Jestem bardzo wdzięczny.{29944}{29985}A jak ja się stšd wydostanę?{29986}{30064}Kiedy będzie obiad, albo ja, albo doktor Silbermann|przyjdziemy po pana.{30066}{30139}Może pan na nas polegać.|Nie zapomnimy o panu.{30140}{30219}Hm, o jednym byłbym|faktycznie zapomniał...{30220}{30276}cały materiał w tym pokoju|jest cile poufny.{30278}{30332}Nie wolno go stšd wynosić|i nie wolno go panu czytać...{30334}{30423}ani próbować interpretować akt,|które przechodzš przez pańskie ręce.{30424}{30519}Wszystkie te teczki sš pełne raportów|o niepojętym ludzkim cierpieniu,{30520}{30621}o walce nauki,|jej zwycięstwa...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]