Jessica Sorensen - The Secret of Ella and Micha, ►Dla moli książkowych, Young Adult - New Adult
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
„The Secret of Ella and Micha” Jessica Sorensen
„The Secret of Ella and Micha”
Jessica Sorensen
Przekład:
amas_la_mondon
Tłumaczenie: amas_la_mondon
„The Secret of Ella and Micha” Jessica Sorensen
Prolog
Ella
Zastanawiam się czy potrafię latać? Z wiatrem i deszczem w moich włosach
oraz rozpostartymi ramionami czuję, że to mogłoby być możliwe. Być może, gdybym
była na tyle odważna, by skoczyć z wąskiej krawędzi, wzbiłabym się w noc jak ptak
z potężnymi skrzydłami.
Może wtedy mogłabym się z nią połączyć.
- Co ty robisz? - Micha mówi, a jego głos jest wyższy niż normalnie. - Złaź
stamtąd. Zranisz się.
Jego turkusowe oczy przeszywają mnie poprzez deszcz, a jego ręce są na belce
powyżej jego głowy, niezdecydowane czy wspiąć się na krawędź.
- Nie sądzę. - Mówię. - Myślę, że jestem w stanie latać... tak jak ona.
- Twoja mama nie potrafiła latać. - Balansuje na barierze i patrzy w dół na
mroczną wodę, odległą pod naszymi stopami. - Co wzięłaś?
- Jedną z jej starych tabletek. - Odchylam swoją głowę do tyłu i wystawiam
twarz na deszcz. - Chciałam po prostu zrozumieć jak ona się czuła. Dlaczego
myślała, że jest niewidzialna.
Schodzi na belkę z ramionami przy jego boku, a jego ciężkie buty zsuwają się
na mokry metal. Błyskawice nad naszymi głowami uderzają w ziemię.
- Twoja mama nie wiedziała lepiej, ale ty tak. - Podpierając się jedną ręką na
metalowym drucie wyciąga do mnie drugą. - Teraz podejdź tutaj. Przerażasz mnie.
- Nie wiem czy umiem. - Mówię delikatnie, odchylając z powrotem głowę i
obracając do niego twarz. - Nie jestem pewna czy tego chcę.
Ośmiela się zrobić krok bliżej, a jego gęste rzęsy zaciekle mrugają na
gwałtowny deszcz.
- Tak, chcesz. Jesteś silniejsza od tego. - Jego ręka ponagla mnie, by się
zbliżyć. - Proszę, po prostu przybliż się.
Patrząc w dół na ciemną wodę moje ciało zaczyna się przechylać.
- Przysięgam na Boga, Ella! - Micha krzyczy, jego ton jest ostry, a mięśnie
tężeją. - Daj mi swoją dłoń!
Budzę się z odurzenia i splatam swoje palce z jego. Jego druga ręka chwyta
mnie w talii i Micha prowadzi nas szybko na barierę, stawiając mnie za nią. Moje
stopy osadzają się na betonowym moście, na którym jest mnóstwo kałuż. Światła na
Tłumaczenie: amas_la_mondon
„The Secret of Ella and Micha” Jessica Sorensen
belce oświetlają noc, a samochód Michi jest zaparkowany pośrodku mostu, z
otwartymi drzwiami kierowcy, na chodzie oraz z włączonymi reflektorami.
Przeskakuje przez barierę i jego ręce owijają się wokół moich ramion, pewnie
mnie obejmując jakby bojąc się puścić. Przez chwilę jest dobrze, lekko i
niekontrolowanie. Chowam twarz w jego piersi, a mokra tkanina jest wilgotna przy
moim lodowatym policzku. Jego zapach zabiera mnie do miejsca, do którego
chciałabym wrócić – do mojego dzieciństwa. Wrócić do czasu, kiedy rzeczy nie były
tak trudne, ponieważ byłam zbyt niedojrzała by pojąć prawdziwość życia.
Micha odsuwa się i odciąga delikatnie moje mokre włosy z oczu.
- Nigdy więcej nie rób mi tego. Nie mogę żyć bez ciebie.
Ale on musi nauczyć się życia bez tego postrzegania mnie, ponieważ nie wiem,
ile jeszcze wytrzymam bez zagłuszania go.
- Micha, ja... - Wyraz jego twarzy zamyka mi usta.
On wie, co zamierzam powiedzieć – zawsze to wie. Jest moim najlepszym
przyjacielem, moją bratnią duszą. W idealnym świecie, pełnym róż i światła,
bylibyśmy razem, ale ten świat jest pełen rozbitych domów, pijanych ojców i łatwo
poddających się matek.
- Przepraszam. - Przyklejam się do niego, ostatecznie się żegnając. - Nie
chciałam więcej myśleć. Tego było za wiele, a mój umysł nie zwolniłby. Ale teraz
jest już wszystko w porządku. Mogę znów jasno myśleć.
Chwyta za moją brodę, jego kciuk wypala ścieżkę na mojej kości policzkowej.
- Następnym razem przyjdź do mnie – nie uciekaj. Proszę. Wiem, że teraz jest
ci trudno, ale będzie lepiej. Zawsze udawało się nam wygrać ze wszystkimi
przeciwnościami, które na nas spadały. - Kropelki wody ściekają z jego rzęs, przez
policzki i jego pełne usta. Jest zmiana w powietrzu, którą przeczuwałam od dawna.
Jego wargi rozdzielają się. - Ella, kocham – Moje wargi miażdżą jego, uciszając go i
stapiając nasze ciała w jedno. Pozwalam jego językowi pieścić mój, zezwalając, by
wyssał krople deszczu z mojej dolnej wargi i delektował się moim smakiem.
Jesteśmy połączeni jakbyśmy nie mieli dość, a ciepło przepływa przez mokre
ubrania, ogrzewając moją skórę. Mogłabym pozwolić temu odejść na zawsze, ale to
byłby błąd.
Dziewczyna, którą Micha myśli, że kocha, musi zniknąć. Nie chcę by ta noc
była nieodwracalna, więc odsuwam się, wzdychając go po raz ostatni. Następnie
odchodzę, zostawiając go na moście w deszczu, razem z dawną Ellą.
Tłumaczenie: amas_la_mondon
„The Secret of Ella and Micha” Jessica Sorensen
Rozdział 1
8 miesięcy później
Ella
Gardzę lustrami. Nie dlatego, że nienawidzę swojego odbicia albo że
chorobliwie się ich boję.
Lustra przenikają przez moją maskę. Widzę, kim kiedyś byłam: głośną,
nierozważną dziewczyną, która pokazywała światu, co czuła. Wtedy nie było we
mnie żadnych sekretów.
Jednak teraz sekrety to ja.
Jeśli odbicie ukazuje to, co jest na zewnątrz, czułabym się dobrze. Moje długie,
kasztanowe włosy pasują do mojej bladej cery. Moje nogi są długie, a w obcasach
jestem wyższa niż większość facetów, jakich znam. Ale jest mi z tym dobrze. To, co
jest pogrzebane głęboko w moim wnętrzu, przeraża mnie, ponieważ jest połamane
jak roztrzaskane lustro.
Przyklejam nad lustrem na ścianie pokoju jeden z moich starych szkiców.
Lustro jest prawie całkowicie zakryte przez rysunki, które zakrywają prawie całe
moje odbicie, ukazując jedynie moje zielone oczy, matowe od bezdennego bólu i
sekretów.
Układam włosy w nieporządny kok i umieszczam moje węglowe ołówki w
pudle na moim łóżku, pakując je z resztą przyborów artystycznych.
Lila wskakuje do pokoju z radosnych śmiechem na twarzy i napojem w dłoni.-
O mój Boże! O mój Boże! Tak się cieszę, że to już koniec.
Podnoszę rolkę taśmy z komody.- O mój Boże! O mój Boże!- Żartuję.- Co ty
pijesz?
Wskazuje kubkiem na mnie i mruga.- Sok, głupiutka. Jestem po prostu
podekscytowana z wakacji. Nawet jeśli to znaczy, że muszę wrócić do domu.-
Wkłada włosy za ucho i wrzuca kosmetyczkę do torebki.- Widziałaś moje perfumy?
Wskazuję na pudła na jej łóżku.- Myślę, że spakowałaś je do jednego z nich.
Chociaż nie jestem pewna w którym, od kiedy ich nie podpisujesz.
Lila posła mi grymas.- Nie każdy z nas może być świrem od porządków.
Szczerze, Ella, czasem myślę, że masz zaburzenia obsesyjno-kompulsywne.
Piszę starannie „przybory artystyczne” na pudle i zamykam flamaster.- Chyba
mnie przyłapałaś.- Żartuję.
Tłumaczenie: amas_la_mondon
[ Pobierz całość w formacie PDF ]