Jan Grad - Obyczaj - system komunikacji obyczajowo kulturowej,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Lud,
t.
67, 1933
JA~
GRAD
OBYCZAJ -
SYSTEM KOMUNIKACJI
SYMBOLICZNO-KULTUROWEJ
Szkic mmeJszy, prezentujący komunikacyjne ujęci,e obyczaju i pro-
ponujący równocześnie pewien spoisób iI'ozumienia zWy1czaju,sta:1owić
może przyczynek do t'r,waj~cej jeszcze na ,terenie etnOirafii dySlkius'ji,
dotyczącejw:łaśnie tych
i
innych podstawowych dla tej dysicy;p1inypojęć
(rytuał, obrzęd, cere111onia,święto, świętowanie itp.).
Zarysowaina niżej koncepcja obyczaju kOlnst'f'uOlwanjest na gruncie
założeń rozwijanej w poznańskim ośrodku ikulturoznawczym temii !kul-
tury. Założeń tych nie będziemy tu charakteryzować, ogranieza:jąc się do
zdehniowania ich w kontelcicie klucZO!wyeh,dla naszych croZiważańpojęć,
.a .mianowicie:
doświadczenia
SiPołecznego, światopoglądu,
!waloryzacji
ś\v'iatOlpoglądowejoraz !komunikowania kulturowego.
PiI'zezdoświadczenie Sipołeezme'I'oZJumiemy,tedy ,za J. Kmitą "tę dzie-
dzinę świadomości społecznej, która składa się z przekcmań ogólnych oraz
ich konsekwencji o postaci jednostkowych oikI1esówwarunkoiwych, repr!e-
zentującyoh wiedzę bezpośrerdnio-jpI1aktycznąo walm'ze prewidystycz-
nym - :użytkowaną bezpośrednio przez indywidualnych uczestników
praktyki społeczJnej"
1.
Światopogląd natomiast stanowi "zespół przeko-
mań, który - p!I'ez1entująctaką czy inną wizję «całej» rzeezywi:stości --
w kaŻJdymrazie: (l) wyznaicz,a;pewien zbiór pozytywnych wa'r:tości nad-
rzędnych, tj. stanów rzeczy odglrywającyoh rolę celów «ostateczny,ch)
luidzkiej dzi,ałalności (nie zaś środków służących do osiągnięcia celów
tego ro1dz,a,ju)(2) określa różnego typu powią,zania zachodzące między
wartościami nadrzędnymi a waJrtościami IPralktyczmie uchwytnymi, tj.
war!tościaJmi «życiowymi»,flealizowanymi przez poszczególne jednostki
uczestniczące w różnych sferach ,praktyki społecznej. Powiązania, () któ-
rych mOlwa,powyżej, mogą być różnego, jak się rzekło typu; mogą
ODe
polegać na tym, że ;malrizacjaodnośnych wartości bezpośrednio1Praktycz-
nych prowadzi bezwarunkowo do realizacji odpowiednich
wartości nad-
1
J. Kmita,
Szkice
z teorii
pozn(mia
naukowego,
Warszaw.!
1976,
s,
17.
92
JAN
GRAD
rzędnyah, mogą ;jej nie sprzyjać, mogą ją uniemożliwi'ać, mogą ,być w tym
wzg,lędzie oboję.tne, iłuJ. (... ) Jest wiidoczne,że doświ.adczenie spole,czne
"zazębia się» nieja:lm z,e świa'to,poglądem ~połec.7.nym za ,pośrednictwem
waP1:ooc!be71pośrednio-jpraiktycznyoh;doświadczenie Sipołecz;neoikrdla spo-
sób reali:z'a'Cjitych os;tatni'oh, zaś ;świ!atopogłąd dostarczaak:sjologicznego
uzasadnienia dla oiwej realizaoji {«mówi», że nalezy ,je .realizow,ać lub -
co bar1dz'iejtypowe - po
00
[należy je realizować, w imię jCłJkichwa:rtośoi
nadrzędnyoh (... )"
2;
'walor y z
li
jej e w
i
ę c
ś
w i a t o 'Po g l ą do w o.
Rzeczone powiązania oikTeś1ają sposób i J'odzaj waloryzacjiświatopoglą-
dowej (pozytywnej ,bądź :negatywnej - g,enera
l
1Jnierz,ecz 'ujmując).
Wymienione w odnośnej definioji świ'ato,poglądu, wlartościnadrzędne
czyli "ostalteczne" (jarko, że s:tanoWlią cele same w sobie) opatlryw<l/nesą
mianem
"wartości
świaltojpOiglądowych". Spe<cyfiJkując,e je
iprzekonania
normatywne
jalk ;równ'iJeź1pI1Z€lkonani.charakteryzująoe
związki między
nimi z,a,chodząoea wartOiŚciamipra!ktycznie
uchwytnymi
,("żydow)'lmi")-
są przez odipow~ednie :zeSipoły przeikonań nazywanych .tu
"prl'Jelkazamiświatopoglądowymi" Lub mitami (w specyficzmie uogólnio-
nym sensie tego słowa). Przeikazy te, generowane przez społeczne praktyki
świ.aJtopoglądotw6rcze (magiczną, rebgiJjną i świecko-iŚwiatopog,lądową) są
podstaWlOwyJmielementami systemów światopoglądowyiOh (odpowiednio:
mag ilCZ'Ilycl, r.eligiljnY'cih,świ€Cko-świa.topoglądowyoh, filolzoficm.o-meta-
fizycznycl1). Mają
0'Il€
najlCZęśC'ieJj
[ałm1amą foomę OIPowieści,jaką posia-
dają mity w tradycyjnym rozumieniu (np. przypowieści biblijne, mity
społeczeństw plemiennych, itp.); rzadziej uzyskują postać dyskursywną,
która jest notabene charakterystyczna dla świeckich przekazów świato-
poglądowj'loh
3.
OkazywaJn1e respektowania i(aJ~ceptalOji,prz,elkaJzówświato-
poIg,lądOlWY'chw szczególności ich el~ntów normatywnych Itj. wan1iośoi,
odby<W!asię właśnie na terenie praktyki ikomuni1kaoji obyczajowej.
Wchodząroe tu w grę pojęcie komUlnikowania kulturowego może być
zdefimiowane(a tym samym komuniJkowanie to może Ibyć ipodzielone)
jako (a) o z n a iko w e, inaczej s y
:ID
P t o
fi
o w e, wypolSaŻOiIlw społecrz-
nie olkTeślo.neseIlisy [>I<>legającna m
ił
n i f e s t o waln
i
lU
,pewnych sta-
nów ll'z'eczy,'(b) 'zn a:k o we,
irnpli'kJOWCłJne
,pO!siadająC€sensy Ipoleg<lljąlCna P o d a w a-
n iu
do wiadO!mOlŚcdanych
stanów ITzeczy.Oba te [typy !komunikowania
występują
w
pr:aJktY1ceobY'c:oajowej. loh
szczegółowej
,oharakterystyce
poświęcone są poni!ŻlsZirozważaJnia.
2
J,
KJmit<!,
Światopoglqd
w:
nauki
-
światopoglqd
lwu,kowy
Nauka
i
.~wiato-
pogląd,
pod red. J. L:ijpca, Kr.a!kó.w 11979,
5•..
299 i następne.
3
:Dyslku:rsy:wny
chalI'a!k'1er św!ieclk!i'Clhpr.zekazów
ŚWfi<l!toppg;IąJdowy,c,h,jat!<
i
war-
tościujące
ro'zAlJm'ieil1Ji,mi[w ("mit
jako
z;myślenie"j
im;pJJikuje
pOlgJą'd o niepotSLug1iwa-
mu
się
m'itami przez
świeckie
światopoglądowe,
5y.stffiTJy
9]
Obyczaj-system
komunikacji
symboliczno-kulturowej
JOZ,NAKOWE KOMUNIKOWANIE
OBYOZAJOWE
-
OBYCZAJ
NIESKONWENCJON
ALIZOW ANY
1
Obyczaj jako rdzi,edzinękultury symbo1i
i
czlnej, Jej .komunikacy'jnej sfe-
ry, czyli f~mę świradomośd społecznej, funkojonalnie związanej z prakty-
ką komunikalcji obYlCzajowej,'konstytuuje zespół przekónań (Są'dÓV1)
(a)
nm:maiywny,oh, u9ta,lający'ch dekty komunikowania (obyczajowego) jako
wal'to,ści oraz {b) dyre!ktywalnych, wyznaczający'ch działania wrodące do
realizaoji rÓŻIlyehefektów komun~kaoyj:nyoh. Przekonania te mogą być
weI'balizowaJne w postlaci nair'll i dyrelktyw (reguł) oby,czajowych. Reguły
obyczajowe zawierają --- obok Iwiedzy instruruj~oej, IWjakich okohcznoś-
oiaohi w jalki sposób należy wy(konywać czynności obyczajowe - rów-
nież semantyczne prZieikonaniadyr,ektywalne pIizy,porządkowujące odnoś-
nym działalllliomkh sensy Ikomuniika,cyjno-oibyczajowe, a więc ich odmie-
sienia (przedmiotowe. '~eSipółsemantyicznych obyczajowy:oh ,pr7jekonal'l.dy-
reMywalnych tworzy semantykę orbyczaju.
Każde z,e Iskł~daljący'Ohsię ,na semantylkę obyczaju semantyc!.llych
przelwnań dy'rektywalnych, do momefntu :pełnej i:ch konwerncjonalizacj!.
(o iktóI1ejbędzie j'e'szcze mowa) zakłada "myślowo" okr,eślone illity świa-
topoglądowe, bądź pewne przekonania z zalkre~mpotocznego do,świadczenia
społeoZJnego.Mity oraz Isądy pm:ktyczno~potocZine stanowią z a ł o ż e n
i
a
semantylki obyczaju. Są one zlaltem genetycznie pterrwo.tne· ,w2'1glętdem
semamt)'lki obyczaju. Tak więc, istnieją dwa źródła (g'e:netycZJne)reguł
obyczajowych: (1) doświadczenie [potoczne,
(2)
światopogląd.
Zilustrujmy obecnie ów szcz~gólny sposób powiąz,ania semantyiki oby-
,czaju z okr'eślonymi pr:llekonaniami potoczno-doświadczalnymi
i przeka-
,Weźmy oto pod 'uwagę czynność noszenia futra.
Naj,pi'erw wiadomo jest,że fifiJtJr,ohroni prz'erd zimnem, następnie wiado-
mo jest, że na futro "mo:lJe Slabie 'po'ZJwolić"c:z;łowiek :raczej zamożny.
Ukonstytuowana w związku z tym przelm.nanii'emdyrektYWla obycza'jo'wa
ustala, jako :sens tej ,czynności podejmowanej na !terenie pr,aktyiki komu-
niika'oji ob)'lczajowej, demonstrowanie: (1) fak1m osią:ginięda tej walI'!tm~cl
jaką jest:llamożność
i
tym ,samym
(.2)
przynalelżności do zbiorowości ludzi
zamożnych. Generalni,e rzecz biorąc, uhiór
zami świa1Jqpogrl~dowyrmi.
jest
"wylrazem lkiulimry pie-
niężnej" -
j.ak to ujmuje
T. Veblen autor
Teorii
klasy
próżniaczej.
Sta-
now,i on naj pow'szechiniejlsz, sitosowane w
"życiuooidzielnnym"l)gólne
(jakikolwiek często obecnie
zaWlodne)kryt,eriurm segll'egowania Ludzi na
dOibr,zesytuowanyoh
i niezaJllfożnyah. U podstaw
obyczaljowego manife-
stowaniapozYlcji
majątkowej
leży najczęściej
uogólni.ony, potoczny
sąd
() tym, że rprz'ejawianie odnośnych
zachowań, czy (i) posiadanie
określo-
94
:JAN
GRAD
ny:ch przedmiotÓiw, wymaga uprzedniego osiągnięcia pewnego stOIpniaza-
moŻinoŚci.
Źródłem z,ałożeń semantyki działań obycza,jowych okazujących wysoki
st1atus "materialny" może być ta1kże świ,a:tolpogląd,li to zarówno "przy-
ziemny" świaitqpoglląd konsuITljpcyjny, j,ak i system światopoglądowy in-
nego typu. Talk np. na Trioibrian:daoh - jak pisze K. Bhiket-Smith -
mająltek uchodzi za zewnęt!rzmy przejaw wewnętlrznej mocy magicznej
jego posi,aidalezai za nic więcej"
4.
Demonsltrowanie ZJamożnościjest tu
więc komunrikow,an:iemt,ego, iż dySponuje się znaczną siłą magiczną, lub>
też o:kazywaniem sz'czególnej opieki, życzliwości i przychY1lności"dobrych
duchów" (często duchów zmalrłyoh przodków).
Rozważmy jeszcze ,uczestiniiCtowow nalboż'eństw,ach. JaJko zlachowanie
obycwljowe, wyznaezolne ono jest przez przekonanie d)'lI"ektywalrneza-
kładająoe przekonanie religijne o konieczno,ści ucz·estniczenia w nahożeń-
stwaClh dla uzyskania otkreślon)~ch wartoś!Ci religijnych, w s?czególnoścI
osiągnięcia zbalwierniaduszy. W ,związku z tym udzi,ał w rnabożeństwach
manifestuje:
(1)
dbałość ezy troskę ozba'wieilie duszy i wtÓinnie
(2)
przy-
należność do grupy wierząlcych. Najpierw więc - powtór:nmy - wiado-
mo jest, ż'e dLa ludzi ako~ptującyoh Określony świ,atqpogląd religijny par-
tycypaeja w nabożeństwach służy zba'wieniu duszy, następnie dopiero
sygnalizuje tożsamośćświabopoglądową biorących udział w nabożeństwie
jednostek. Sensy komunikacyjno-obyczajowe
łączymy z wszelkimi .~ jak
się zdaje -
działaniami
światopoglądowymi
i czynnościami praktyczny-
mi, które realizują
zwaloryzowane
światopoglądowo wartości techniczno-
-użytkowe.
2
Ten dostrzegalny dla każdego fakt, 1Zszereg czyrnnosc1obyczajowych
jest równocześnie: (a) działaniami podejmowanymi na gl'U'ncie pra!ktyi<:
św,iatopogl~dowych, Cb)czynnościami ipraktycznymi o ,pierwortmychsensach
określonych przez reguły technologiczno-użytkowe (w takim przypadku
w inny,ch semioltyczmych koncepcjach mówi się o "funllwji rzeczo,we.i"·
i
równolegle o "funkcji symbolicznej" działań praktycznych - por. tzw.
funkcjo-znaki w ujęciu R. Balrthesa) wskazuje na o z Ina k o w y charaJkiter
odnośnych zachowań o'by'czajOlwych.
Z uwagi na waloryzacjęświatopog,lądową wartośei ,praktycznych,
pOlw:iedziećmożemy generalnie,
iż
rzeczone działania mają dwojakiego
rodzaju sens: (a) świaitoipoglądowy, Cb) !komunikacyjny, dzięki któremu
należą do ipralkt~ki obyczajowej, ,polegający na zamanif'estowaniu faktu,
iż - najogólniej mówiąc - daJnąwartość reah2mje się. Piel1wszy sldadnik
owego podwójnego sensu czynnośd obyczajowych, tj. światopoglądowy -'
4
K. mnket-Smith,
Ścieżki
kultury,
WaI'szawa
1974, s. 324 - 325.
95
Obyczaj-system
komunikacji
symboliczno-kulturowej
char<akteryzuje
się -
(a) genezą
światQPQglądo:wą, np. pr,zebierante
w
"łachmany"
dla niJ~po'znaikiiPrzee.:z}.e maoe",
lub
też
wyl}ewanie wody
z pierwszej
kąpieh
dzie,oka dOlpiero IPOupłY1wietrzech
dni po zachodzie
słoń,ea -
są C'zynnoŚiciamiolbyczajowymi, podejmowanymi
równolegle
na
terenie ,pra'ktylki magic:anerj dla zalpewnien~a dziecku (niemowlęciu)
szczę-
ścia; j8Jlw 'czynności ob)TiC!zajow służą
do demonstrowania
faktu,
iż te
(zapewnienie dziei<iliuzdrowira i sz,częś0ia) się .respektuje
(akceptuje); bądź (b) .genezą tPI'aiktycZlną,IlIp. określony spOISóbU!bierania
się, ,który pierwotnie miał na .celu ochronę przed warunkami atmosfe-
rycznymi, a z C:lJa:semzaczął służyć także do ikOmJUlni:kowan,izwaJorr-yzo-
wanej świalj;olPogląd'owoprzynależnm~ci do od:powiedniej grrupy ~połecz-
nej ;'.
W
przypadku więc pos'iadania przez interesujące na:s tu działania
dwojakiego rod:lJa:jusensu, a,by ro:apoZ!ooćich sens komunikacyjny, aby
podjąć je lub zrozUrmi'eć,trzeba zatem uzmysłowić sobie w porszczegól-
nych inJdywiduarlnych sytuacjaoh, [podejmo:walnia ich czy inteI1pretowania
::>dpowiedni blok znaez,eń (odpowiednią
wartości
wł:aI:~Il!ie
wiedzę). To samo -
fenomena-
\
listyczne T:lJeCbiOlrąc - działanie jest obyczajowe, gdy '.viąż,emy je ze
-"polecznym sensem komun~kacyjno-o!bycz,ajo:wym, natomiast świa~o!poglą-
dowe (ś:wia
'topoglądo'wotwÓircz'e)
bądź techniczno-użytkowe, gdy łączymy
je z o/k.I1eślony;miill!TIymsenSem reprezentująeym jeden z wchodzących tu
w rachubę typów. Rzecz ja:sna,ż'e wiążemy n'te w .sposób arbitralny, lecz
uzasadniony: (1) generalnie -faktem rzeczyw~S'tego f!ui!llkcjono:w.anispo-
łecznego odnośny,ch sensÓiw, (2) konkretnie - danym komterkstem sytua-
::yjnym.
W
każdym więc razi!e należy pamiętać, iż ZWTO,t"czynność oby-
czajowa o .podwójnym (dwO'jalkim)sensie" jest sty1iSitycznie dogodnym, ale
niezUrpełnie pI1ecyzyjrnym skI1ótem; śdśllej ITzeczbiorą'c :należałoby tu mó-
wić o działaniach
OIbyczajowY1chktóre
rÓlwnolegle sączynIl!ośdami
prak-
tyczno- ut Ylitamymi
albo światopogląidowymi.
Konkludując
pO'wiemy, iż ozna:kowy tyiP komunikowania
obyczajo\ovego
jest m a n i fe s t
°
wan
i
e m: (1) beZlpośrednio: '(a) falktu dążności
do u-
5
Stwj'er'Clizarny wtielolkrOltnie
fialkt, ,że 'iS.I,era
obY'Clzajów
rOZJc'ią:gać się
moż,e
na
w,;zysltkie
dii,ecliz<iny ludzki,ego
postępOlWania,
Did talkiiClh czy;nn(JIś!C'i,jak
mies'tNa!clie.
uoieranie
slię, jeclizeIlJi'e, do
ta!kliClh ,jak
poszanolwanJi,e
życia
1u:dzjk,ieg.o" -
.s1L:tje się
wlięc zroZJumiały,
jeśli
weźmiemy
wła,ś'l1Jie pod
uwa;gę
że kOlmuin:~No'Warniem oby-
1;0"
cZiaJowym
!obj~te
:są wantO!ści
św~artolporglląJdo!we i praikitY'Czme światOlPogilądOlwo
2JWCl-
Jory;zQlwa:ne. P,rezentOlwaoo
IkJol1!C'eprc!ja
'oby;ctlaju
dosital'eza
tYlm slamy;m pewnego
",1za-
saoJ]i:enia
'~tors'OIwan:emu po'WISlz'ecJhnie w
"opiilsadh"
.,idziejadh
'oby!c'za>jÓiw" i'Ciiog)ra-
i
f,i(:7Jnemu, feil'omena,lli.'ltyc,zneunu
slPc!sabCJIWipI1zeldslta,wia!liiaabY'ClzajOlwa~ci
da'1Jej
g,ru-
py,
polegającemu
na
aharralkterYZJo'W,al!liiu POISz,clz'egó:lnY1crd7Ji'edz:in IkultUlry,
od
',kul-
tury
mdterriaiI;nej
(ite!crhni~cZJnio-tUlż~kOjw~j)PiG wieT'ZJenJia i prak:tY:ki
z nltrnJi ,związane,
a
więc
-
c:harra'kJteryzOlwanau
całośc'i
kJu]tuiryda:nej
społecz;naśoi
,ozy srpołE~c'zeń6tw.
F. ZJ]arn'ieclki,
Socjologia
T. I.
Wychowu.jące
Warslzawo.
wychowania,
spoleczeństwo,
1973, s. 253.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]